poniedziałek, 13 października 2014

zapalenie krtani

Dopadło mnie zapalenie krtani. Miałam kaszel tydzień, coś mnie w gardle drapało, ale myślałam, że przejdzie. Dzisiejsza noc był nie do wytrzymania. W gardle jakbym miała igły. Miałam iść do lekarza już w zeszłą środę, ale po co. Przecież przejdzie... Dzisiaj już nie miałam innego wyjścia. Nie dało się nawet śliny przełknąć. Tym sposobem porządnie się załatwiłam. Mam tydzień L4 i całkowity zakaz mówienia. Super... Ciekawe jak to zrozumie moje dziecko. Na razie nie rozumie dlaczego mama nie może mówić, ja się irytuję, bo nie mogę odpowiedzieć.

Do tego dzisiaj byliśmy zaproszeni do znajomych. I jak tu nie mówić!? Wymyśliłam, że będę się porozumiewała tekstem pisanym na kolorowych kartonikach.

Tak to wyszło:










Pozostałe rzeczy pisałam na bieżąco, niczym reporter ;). Było wesoło :). Zapisałam pół zeszytu....Pozostali uczestnicy spotkania grzecznie wszystko czytali :).

1 komentarz: