wtorek, 4 marca 2014

matka ojca mego dziecka

czyli TEŚCIOWA.

Teściowa :P i albo uśmiech na twarzy albo ciarki na plecach w zależności jak kto trafił ;).
Teraz serio.
Teściowa czyli druga mama. No i tu może pojawić się problem. Jak zwracać się do teściów. U nas poszło jakoś tak naturalnie. Po ślubie zaraz była mama i tata i w jednym i drugim przypadku. Zdarzyło się na początku powiedzenie "pani/pan", potem poszło. Sprawę ułatwił ksiądz na kazaniu ślubnym, który powiedział "od teraz mówicie do rodziców swoich i małżonka/małżonki mamo i tato, nie pani, nie teściu, tylko mamo i tato". Lody przełamał. Mój tata to męża zmotywował konkretnie bo powiedział mu kilka dni po ślubie, że jak jeszcze raz powie do niego "pan" to daje pół litra za każde "pan" :D. Mąż chyba przekalkulował ;). Śmieszne to było. Początki były trudne. Teraz po prawie 4,5 roku małżeństwa nie mamy z tym problemów. Kiedyś zażartowałam na imprezie rodzinnej i do teściowej powiedziałam "teściowo". Usłyszałam tylko nie mów do mnie teściowo :D :D :D. Wiem, że niektórzy mają z tym problem. Czasem ci starsi jakoś nie zachęcają młodych do odpowiednich zwrotów. Problem troszeczkę może zostać rozwiązany gdy pojawi się wnuk. Wtedy można powiedzieć "babciu/dziadku" :P.

A jak w telefonie? Kiedyś zgadałam się z koleżanką w pracy, że ona ma teściową wpisaną w telefonie "teściowa". Hmmm ja to w ogóle mam chyba  wpisane lekceważąco bo mam samo imię, do teścia imię i nazwisko :P. Z tym drugim już bardziej oficjalnie ;) nie wiem dlaczego. Wcześniej nie zwróciłam na to uwagi. Jak ich jednak inaczej wpisać? Druga mama odpada. Teściowa też mi jakoś nie brzmi dobrze. Pozostaje albo imię albo imię i nazwisko. Chyba, że pseudonim? Tylko jaki?

Jak to u Was wygląda? Jak zwracacie się do teściów, jak ich macie wpisanych w telefonie?

P.s. Jutro - 5 marca - Dzień Teściowej pamiętajmy o drobnym prezencie dla teściowej :). Może kupię kwiatek? Jeszcze nie wiem.

7 komentarzy:

  1. U mnie to już od dawna zostali babcią i dziadkiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja jakoś nie mogę na "mamo", "tato"...

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas to nie wygląda. :)
    Mieszkamy za granicą z dala od rodziny, więc teściową widziałam z 5 razy w życiu i taki układ mi odpowiada. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam tylko teściową, z którą mieszkałam kilka lat przed ślubem. Jakoś nie zwróciłam uwagi jak wcześniej się do niej zwracałam. Teraz jest bezosobowo. Do innych mówię o niej teściowa. W moim przypadku nigdy nie przejdzie mi przez usta mamo. Nie wiem czy to jej pasuje. Czekam, aż zaproponuje mi mówienie po imieniu, ale chyba się nie doczekam, ona też nie;) A gdyby ksiądz mi odwalił taki numer jak u Was na ślubie to byłabym zła;)

    OdpowiedzUsuń
  5. A jeszcze jedno sobie przypomniałam. Dziewczyna brata mojego męża, teraz już żona zanim się jeszcze pobrali mówiła do mojej teściowej mamo, mamusiu. Strasznie mnie to raziło. To znowu jak dla mnie był jakiś dziwoląg.

    OdpowiedzUsuń
  6. W tym roku miną 3 lata od ślubu i do tej pory mówię bezosobowo. I to się raczej nie zmieni. Bo skoro dzień przed ślubem mówiłam "pani" a na drugi dzień "mamo"? . Na to miano trzeba sobie zasłużyć a nie być tylko matką i ojcem mojego Męża :) Wolałabym po imieniu, ale pewnie jak Monika się nie doczekam. Trudno, przeżyję :)

    W komórce mam wpisane "teściowie".

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie był to bardzo duży problem. Do teściowej powiedziałam "Mamo" może jakieś pół roku po ślubie. Do teścia do dziś a jest już prawie 5 lat po ślubie nie powiedziałam "Tato". Nie lubię mojego teścia i po prostu nie przejdzie mi przez gardło, nie ma opcji. Jak już muszę do niego się odezwać do mówię "dziadek" .
    W telefonie ma wpisane TEŚCIOWA

    OdpowiedzUsuń